Wreszcie mniejsze bezrobocie!
Treść
Wreszcie mniejsze bezrobocie!
Przechodząc obok bocheńskiego urzędu pracy szczególnie w godzinach porannych możemy zauważyć bezrobotnych czytających wywieszoną na zewnątrz tablicę z ofertami pracy jak i bezrobotnych, którzy swoje kroki kierują wprost do urzędu. Wśród tych ludzi można zaobserwować nerwowość, „bo znowu nic nie ma". Idą oni do pośredników pytają o oferty, proszą o skierowanie na kursy, szkolenia, roboty interwencyjne, staże, pytają o wszystko, co związane z pracą. Czasami decydują się na wyjazdy zagraniczne. Pomocą bezrobotnym służą min. doradcy zawodowi, którzy pomogą w wyborze zawodu, pomogą napisać wszystkie potrzebne dokumenty, przygotują do rozmowy z pracodawcą.
Obserwując tak to wszystko, co się dzieje wokół można dojść do wniosku, że pracy nie ma, a pesymiści dopowiadają, że będzie jeszcze gorzej.
Jednakże, gdy dokładnie prześledzimy oferty pracy łatwo zauważymy ze praca jest i ofert jest dużo. Co więc się dzieje?? Otóż obecnie na rynku pracy poszukiwani są wykwalifikowani pracownicy, którzy mają wykształcenie wyższe, wykształcenie średnie to obecnie absolutne minimum; ponadto umieją biegle posługiwać się komputerem i znają przynajmniej jeden język obcy.
Media podają rozmaite informacje nt. stopy bezrobocia. Stopa ta jest mniejsza, gdy zaczyna się sezon prac w rolnictwie, ogrodnictwie, budownictwie.
Fachowo takie zjawisko określa się mianem "robót sezonowych"
Dobrzy fachowcy zwykle nie mają problemów ze znalezieniem zatrudnienia, lecz nadal najliczniejszą grupę bocheńskich bezrobotnych stanowią osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym, tzw. robotnicy wykwalifikowani.
Pod względem bezrobocia w powiecie bocheńskim obserwuje się obecnie tendencje przeciwne do ogólnopolskich. Gdy w listopadzie roku 2001 krajowa stopa bezrobocia wyniosła 16,8 proc., to w powiecie bocheńskim wskaźnik ten osiągnął - 13,2 proc. W listopadzie roku minionego stopę bezrobocia w Polsce wyliczono już na 17,8 proc., natomiast w Bochni i jej okolicach na... 12,6 proc. Oznacza to, że w czasie, gdy sytuacja ogólnopolska uległa wyraźnemu pogorszeniu, powiat bocheński odnotował poprawę! Widoczny jest również spadek wskaźnika bezrobocia w stosunku do wielkości z pierwszego kwartału roku 2002, gdy był on najwyższy (14,6 proc.). Stopniową poprawę sytuacji na Bocheńszczyźnie obserwuje się od kwietnia ubiegłego roku
- "Według stanu na dzień 31 grudnia 2002 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bochni zarejestrowanych było 5 tysięcy 772 osoby bezrobotne. W porównaniu do grudnia 2001 roku stan bezrobotnych obecnie jest mniejszy o 445 osób. Dynamika bezrobocia w grudniu 2002 r. w odniesieniu do analogicznego okresu ubiegłego roku spadła o 7,2 proc." Wyjaśnia ona także, iż liczba bezrobotnych w znacznej mierze uzależniona jest od charakteru poddawanego analizie terenu. W przypadku powiatu bocheńskiego okazuje się, że większość bezrobotnych to osoby zamieszkujące gminy wiejskie. Stanowią oni ponad połowę populacji bezrobotnych. Pozostałe 34 procent to osoby z miast Bochnia i Nowy Wiśnicz.
Wśród bezrobotnych rejestrujących się w ubiegłym roku dominowały osoby rejestrujące się po raz kolejny. Stanowią oni aż 83 proc. ogółu nowo rejestrowanych, lecz znaczną grupę stanowiły osoby poprzednio pracujące. Natomiast nowo zarejestrowani absolwenci stanowili 26 proc.
Przez cały 2002 rok do ewidencji PUP-u napłynęło 5551 osób, które uznano za bezrobotne, a wyrejestrowano ogółem 5996 osób. Zaskakuje, że jedną z liczniejszych grup wycofanych z ewidencji stanowiły osoby, które nie potwierdziły gotowości do podjęcia pracy.
Wciąż największą grupę osób pozostających bez pracy stanowią kobiety. Bezrobotne kobiety stanowiły na koniec grudnia 53,8 proc. ogółu bocheńskich bezrobotnych (3 107 osób), a mężczyźni - 46,2 proc. (2 665 osób). Udział osób z prawem do zasiłku w grudniu wynosił 13,9 proc. ogółu zarejestrowanych (805 osób). Oznacza to, że pozostałe 4 967 osób, czyli 86,1 proc. ogółu bezrobotnych, to osoby bez prawa do zasiłku!
Charakterystyczny dla bocheńskiego bezrobocia pozostaje duży udział ludzi młodych, w wieku od 18 do 24 lat i osób w wieku od 25 do 34 lat. Bardzo niekorzystne konsekwencje powoduje długi okres oczekiwania na pracę. Tymczasem w PUP zarejestrowanych jest 2574 osoby, które oczekują na pracę powyżej 12 miesięcy. Pod względem poziomu wykształcenia najliczniejszą grupę bezrobotnych stanowią osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym, tzw. robotnicy wykwalifikowani. Na koniec ubiegłego roku w ewidencji pozostawały 283 osoby, w tym 113 kobiet, którym przysługiwał zasiłek przedemerytalny, natomiast 282 osobom, w tym 106 kobietom wypłacano świadczenia przedemerytalne. Osób poszukujących pracy, lecz nieuznanych za bezrobotne było 170 w tym 97 kobiet.
Autor: adax