Ultimatum dla bud.
Treść
Pomimo że "rynek rolny" funkcjonuje przy nowo wybudowanej i oddanej do uzytku hali "Gazaris" na partingu przy ulicy Fischera nadal można spotkać pozostałości po "starym" zlikwidowanym już "zieleniaku" gdzie ponad rok handlowano artykułami rolnymi i spożywczymi.
Ryszard Januszek, naczelnik Wydziału Architektury, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji, zapowiada, że jeżeli pozostałości po placu handlowym nie znikną z parkingu do najbliższej soboty, to w poniedziałek trafią na złom Fot. Przemysław Konieczny
Ryszard Januszek, naczelnik Wydziału Architektury, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji w Urzędzie Miejskim, podał drugi, tym razem ostateczny termin usunięcia blaszanych bud z parkingu przy ul. Stanisława Fischera w Bochni.
W czasie budowy hali targowej na placu Gazaris prowadzono z nich sprzedaż owoców, warzyw, nabiału i innych artykułów spożywczych. Halę oddano do użytku 23 sierpnia, dwa dni później ruszył przy niej "zielony rynek", a budy zostały w starym miejscu.
Dość szybko i sprawnie udało się tylko przywrócić funkcję komunikacyjną samej ulicy Fischera. Pozostały na niej tylko linie wyznaczające poszczególne stanowiska handlowe. Natomiast przylegający do szosy obszerny parking nadal blokowany jest przez kilkanaście pustych bud i elementy stoisk. Miały one być wywiezione do końca ubiegłego tygodnia. Tak się nie stało. R. Januszek zapowiada więc, że jeżeli pozostałości po placu handlowym nie znikną do najbliższej soboty, to w poniedziałek trafią na złom. Jedną z głównych bolączek Bochni jest bowiem brak miejsc parkingowych, a obecnie parking zlokalizowany około 200 m od Rynku jest nieczynny przez lekceważenie urzędowych decyzji.
Źródło: DziennikPolski.
Autor: adax