Turniej w "Ochronce" - wielkie emocje.
Treść
Chęć zagrania w I Młodzieżowym Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Centrum zgłosiło ponad 20 drużyn. Jak na debiut, to znakomity rezultat świadczący o tym, że placówka jest nie tylko znana przez tych, do których adresuje swą działalność, lecz także... akceptowana, co osiągnąć jest już znacznie trudniej.
Nazwy niektórych młodych zespołów (startować mogły czteroosobowe drużyny składające się z zawodników w wieku od 12 do 20 lat) miały wyraźnie siać destrukcję w morale przeciwników: Szajka, Pit Bulle, Bad Boys, Świry, Blac Dragon. Inni liczyli, że niewinną nazwą osłabią czujność rywali i będę mogli im sporo dokopać (bramek): FC Żwirki i Muchomorki, Słoneczko. Były też zespoły, które uznały, że pasują do nich takie nazwy własne jak: Aniołki Charliego czy... Pampersy.
Po kolejnych seriach rozgrywek w sześciu grupach okazywało się jednak, że ważniejsze od oryginalnej nazwy są umiejętności, kondycja i wola walki. Emocje rosły z każdym meczem przybliżającym finał. Ostatecznie spotkali się w nim Young Boys z Plantami. Zażarty pojedynek zakończył się... remisem 1:1. Bramki strzelili - Piotr Woźniak (YB) i Ernest Ciepielewski (P). W rzutach karnych wiecznie młodzi chłopcy byli wyraźnie lepsi (3 trafienia) od miłośników spacerów parkowymi alejami (1 bramka). Trzecie miejsce przypadło drużynie o wdzięcznej nazwie Sobota, która wygrała z Grassem. Królem strzelców został Dominik Imiołek z Plant, a najlepszym zawodnikiem Jakub Mikulski z Young Boys.
Źródło Dziennik Polski
Autor: adax