Ratunkowa kwesta
Treść
Przez cały wczorajszy dzień 130 pracowników bocheńskiego szpitala kwestowało na terenie całego powiatu bocheńskiego przed 44 kościołami, w których odprawiane były msze święte.
Reakcja zdecydowanej większości wiernych na widok pielęgniarek, lekarzy, salowych i szpitalnych urzędników proszących o wsparcie była nie tylko pozytywna, lecz także zaowocowała oczekiwanym odzewem...
Przeważnie wrzucano monety 2 i 5-złotowe. Zdarzały się także poważniejsze datki po 50 i 100 zł. Pod tym względem wiele zależało od księży, którzy w ogłoszeniach parafialnych informowali o kweście. Niektórzy z nich ograniczyli się do suchych stwierdzeń mówiących o tylko tym, że się odbywa i jaki jest jej cel. Inni gorąco zachęcali do ofiarności i ratowania powiatowego szpitala, który wszystkim jest potrzebny. Jako przykład stawiali jego załogę, która nie tylko wyciąga rękę po pieniądze byłych i potencjalnych pacjentów, lecz także sama dobrowolnie zrezygnowała z części swoich poborów, by szpital mógł przetrwać. W tej sytuacji uszczypliwe docinki pod adresem kwestorów były rzadkością, a często datkowi towarzyszyły słowa - "Tak, trzeba wam pomóc".
Źródło Dziennik Polski
Autor: adax