Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Leczenie szpitala.

Treść

Radny Artur Sokalski, występując w imieniu komisji zdrowia, podczas ostatniej sesji Rady Powiatu pozytywnie ocenił i poparł działania Wojciecha Szafrańskiego - dyrektora Szpitala Powiatowego, skutkujące już poprawą sytuacji finansowej placówki. Starosta Ludwik Węgrzyn przestrzegał natomiast dyrektora przed zbytnią ufnością w możliwości wspierania szpitala przez powiat. Po pierwsze dlatego, że sam nie ma "luęnych" pieniędzy, a ratowanie szpitala nie może się odbywać kosztem innych powiatowych zadań. Starosta nie zgodził się również z dyrektorem co do zasadności powołania specjalnej komisji mieszanej mającej pertraktować z załogą w sprawie wypłat 13. pensji po 1999 r. Jego zdaniem, problemem tym powinna zająć się istniejąca już Rada Społeczna. Nie przeszła propozycja radnej Joanny Solak, by radni do końca kadencji ofiarowywali szpitalowi połowę swych diet, a członkowie zarządu jedną czwartą ryczałtów. Sprawa ta ma jednak wrócić pod obrady po lepszym przygotowaniu formalnym.
W. Szafrański, przedstawiając radnym założenia programu stabilizacji finansowej i organizacyjnej szpitala, rozpoczął od tego, że zyskały one akceptację i wsparcie załogi, która dobrowolnie zrzekła się części należnych wynagrodzeń. To oczywiście nie wystarczy, lecz stanowi sygnał, że pracownicy widzą sens podejmowanych działań oraz że bardzo zależy im na dalszym istnieniu jedynej tego rodzaju w powiecie placówki. "Schodzenie z kosztów" ma w tym roku zaowocować kwotą około 360 tys. zł. Przy czym główne oszczędności czynione są na działalności bieżącej (250 tys. zł), ponad dwa razy mniej (89 tys. zł) ma przynieść redukcja kosztów osobowych. Planuje się także zwiększenie (o 739 tys. zł) przychodów, np. poprzez zawarcie kontraktu na Oddział Ratunkowy (400 tys. zł), darowizny pracownicze (210 tys. zł), kwestę, dobrowolne wpłaty, cegiełki, czynsze. Dyrektor nie ukrywał także tego, iż szpital korzysta z zewnętrznych ęródeł dochodów, wśród których najpoważniejszą pozycję stanowią środki ze Starostwa Powiatowego na spłatę kredytu i sfinansowanie inwestycji. Ponadto starostwo przejęło spłatę kredytu długoterminowego wraz z odsetkami.

Oszczędności, nawet drobnych, w szpitalu szuka się wszędzie. W związku z brakiem kontraktu z NFZ od 5 maja Oddział Ratunkowy funkcjonuje na zasadach izby przyjęć. W efekcie koszty oddziału związane z dodatkowymi dyżurami pełnionymi przez lekarzy z zewnątrz zmniejszyły się o 12 tys. zł. Poprzez wprowadzenie od maja dwuzmianowego czasu pracy pracowników pralni zlikwidowano godziny nadliczbowe, dyżury w soboty i niedziele. Efekt tych działań szacuje się na 6 tys. zł rocznie. Także w maju rozwiązano umowy zlecenia z sanitariuszami świadczącymi usługi z pogotowia. Zmniejszenie kosztów wyniesie 14 tys. zł. Wykonywanie czynności powierzone zostało pracownikom szpitala. Wprowadzone od 1 czerwca obniżone stawki dla kierowców za godzinę pracy z 3 i 5 zł do 1,20 zł pozwoliły zmniejszyć miesięczne koszty 1500 - 2000 zł. Od 1 lipca wprowadzono nowy sposób wynagradzania za dyżury pełnione przez lekarzy poprzez zawarcie umów ze strony szpitala zarówno z gabinetami lekarskimi, jak i za pośrednictwem spółki "Strzemiączko", której jedynym udziałowcem jest szpital. Taka forma wynagradzania za świadczone usługi medyczne przynosi zmniejszenie kosztów o 6 tys. zł miesięcznie. Ponadto z uwagi na oszczędności w zakresie wypłat tzw. "średnich urlopowych" dodatkowe oszczędności w skali roku przyszłego wyniosą około 83 tys. zł.

Na co idą comiesięczne pracownicze darowizny? W. Szafrański wyliczył, że od maja do sierpnia otrzymano od załogi 96 492,50 zł. - "Zgromadzone w ten sposób środki pozwoliły na częściową spłatę przeterminowanych zobowiązań. 79 procent z powyższej kwoty przekazano na rachunki bankowe firmom farmaceutycznym za dostarczone leki, materiały medyczne, krew, sprzęt jednorazowy, a resztę firmom dostarczającym artykuły spożywcze" - mówił. Okazało się także, iż w porozumieniu ze związkami zawodowymi obniżono aż o 70 procent przypadający na ten rok odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, co zmniejszy koszty o kwotę ponad 240 tys. zł.

- "Mimo wielu przynoszących oszczędności lub dodatkowych przychodów zmian, sytuacja finansowa szpitala nadal jest poważna. Zwłaszcza w zakresie płynności finansowej i wartości przeterminowanych zobowiązań. Istnieje ciągłe niebezpieczeństwo egzekucji komorniczych oraz windykacji prowadzonych przez firmy handlujące wierzytelnościami służby zdrowia " - mówił dyrektor. Dlatego szpital w przypadku nie zawarcia kontraktu na Oddział Ratunkowy (termin rozstrzygnięcia został odroczony do 28 września) oraz braku ostatecznego rozliczenie tzw. "nadwykonań" własnymi siłami nie będzie w stanie zabezpieczyć w stopniu należytym bezpieczeństwa medycznego podlegającym mu pacjentom.

Informacja o tym została przez radę przyjęta do wiadomości.


Źródło Dziennik Polski

Autor: adax