Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Białoruś - to trzeba kontynuować

Treść

Zdaniem starosty Ludwika Węgrzyna czwartkowa wizyta w Bochni Gienadija Wasiliewicza Nawickiego - marszałka Senatu Republiki Białoruskiej oraz towarzyszących mu przedstawicieli różnych szczebli białoruskich władz terenowych miała sens nie tylko dla gości. - Przyjechali oni do powiatu bocheńskiego, by na jego przykładzie poznać funkcjonowanie instytucji samorządowych, kreowanie powiatowego budżetu, zasady planowania itp. Chcieli zrozumieć, dlaczego dzielenie pieniędzy "na dole" jest lepsze od odgórnego itp.
Na wiele pytań uzyskali konkretne odpowiedzi. Zauważali jednak trzeęwo, iż wielu rozwiązań nie można mechanicznie przenosić do ich kraju. Wcześniej musi się tam zmienić mentalność osób sprawujących władzę, dla których wciąż najważniejsze są dyrektywy władz centralnych. Samorząd to pojęcie wciąż mało zrozumiałe. Białorusini, zdając sobie sprawę, że będąc w Europie, muszą dokonywać demokratycznych reform, szukają obecnie najlepszych dla siebie rozwiązań. Marszałek senatu był wcześniej w Wielkiej Brytanii i zwracał uwagę na różnice, np. w finansowaniu inwestycji lokalnych w obydwu odwiedzanych krajach. O otwarciu gości starosty na nowe idee świadczy także wstępne zaproszenie go do swego kraju na międzynarodową konferencję o samorządności, która odbędzie się w listopadzie tego roku. - "Te nowe bezpośrednie kontakty nie oznaczają dla nas bezpośrednich korzyści, lecz mam nadzieję, że dość szybko zaczną procentować także współpracą gospodarczą. Białoruś to kraj, który musi nadrobić sporo zaległości, a bocheńscy przedsiębiorcy działający w różnych branżach zaczynają już brać w tym udział" - mówił L. Węgrzyn.

Źródło Dziennik Polski

Autor: adax